![]() |
Ponad własne ułomnościautorem artykułu jest jaras jarty Często w sytuacjach życiowych unikamy kontaktu z własną mądrością, odczuciami i rodzącymi się emocjami. Powierzchownie ślizgamy się po życiu, w duchu przyznając rację własnym wątpliwościom i fałszywie rozumianej pokorze. Z jednej strony zdajemy sobie sprawę, że nie radzimy sobie z problemami, z drugiej, nie szukamy pomocy, odkładając sprawy na potem. Nie lubimy przyznawać się do własnej niedojrzałości i w konsekwencji tego, lądujemy w pułapce postawy roszczeniowej wobec wszystkich i wszystkiego. Lekarstwem na to jest drugi człowiek. Jak wskazują na to doświadczenia pokoleń, najlepiej ktoś, z kim nie mamy wiele wspólnego. Dobrze się w tym sprawdzają duchowni, psycholodzy, albo ludzie, którzy poradzili sobie w podobnych naszym kłopotach życiowych i służą pomocą. Trudno rozwiązywać problemy finansowe z partnerem biznesowym, albo rozmawiać o ponętnej współpracowniczce z żoną, czy o tym facecie ze sklepu, z mężem ;-) Osobiście również warto zaangażować się w pomaganie innym. To doskonale leczy w własnych ułomności, ale najpierw trzeba być świadomym co się ma do zaoferowania. Taka postawa życiowa, dla kogoś, kto wcześniej się z tym nie zetknął, może być trudna. Nawet w kwestii akceptacji nowego stylu życia. Po prostu trzeba przywyknąć i się tego nauczyć, pozwolić sobie pomóc, dać sobie czas i powoli wdrażać nowe spojrzenie we własne życie. Cierpliwość jest tu lekarstwem i na leczenie dolegliwości związanych z chorobami fizycznymi wynikającymi z wewnętrznych blokad jak w tropieniu owych blokad, zahamowań i wypierania się siebie. Rodząca się tutaj wdzięczność jest uczuciem niezwykle przydatnym i potrzebnym w tym procesie. Tekst ten powstał na potrzeby mojego bloga Wieczorna Zaduma. -- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl |
2006-2007 Top-eBooki |